Awantura domowa. Policjanci musieli reanimować osobę poszkodowaną

Awantura domowa. Policjanci musieli reanimować osobę poszkodowaną

Siedleccy policjanci mają za sobą trudną akcję. Mieszkaniec gminy Siedlce złamał dwukrotny zakaz zbliżania się do członków swojej rodziny. Jak się okazało, zakazy nie były bezpodstawne. Gdy 63-latek ponownie pojawił się w domu swojej siostry, niemal natychmiast wszczął awanturę. Pchnął znajdującego się w domu szwagra, przez co ten stracił przytomność.

Agresor utrudniał reanimację poszkodowanego

Siostra agresywnego 63-latka wezwała policję, by uzyskać wsparcie. Niestety, awanturnik zdążył już wyżyć się na przebywającym w domu mężczyźnie. Szwagier 63-latka wdał się z nim w szarpaninę, przez co upadł i stracił przytomność. Okazało się, że doszło do zatrzymania krążenia. Leżącego na podłodze mężczyznę zastali policjanci. Funkcjonariusze rozpoczęli reanimację poszkodowanego. Tymczasem 63-letni agresor usiłował przelać swoją złość na policjantów, znacząco utrudniając im przeprowadzenie akcji ratunkowej. Na szczęście udało się przywrócić krążenie i poszkodowany bezpiecznie dotarł do szpitala. Tymczasem 63-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w więzieniu. Dwukrotnie złamał zakaz zbliżania się do siostry i szwagra. Usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad bliskimi.