Siedlce pod wodą: Nocne akcje strażaków w walce z zalaniami po burzy

Po gwałtownych burzach, które nawiedziły region, strażacy oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) musieli zmierzyć się z licznymi wyzwaniami na terenie całego powiatu. Najwięcej pracy wymagało usuwanie wody z zalanych miejsc i usuwanie drzew, które przewróciły się pod naporem wiatru. W Siedlcach szczególnie ucierpiały lokalne szpitale oraz inne kluczowe obiekty. Dzięki zaangażowaniu kilkudziesięciu zastępów straży, udało się opanować sytuację.
Skala interwencji w Siedlcach
W samych Siedlcach oraz powiecie siedleckim odnotowano łącznie 37 interwencji. Główne działania skupiły się na wypompowywaniu wody, która zalała piwnice i niższe kondygnacje budynków, takich jak Szpital Miejski czy Hospicjum przy ul. Bema. Mimo że poziom wody sięgał nawet 10 cm, nie było konieczności ewakuacji pacjentów. Wiele godzin pracy wymagały również interwencje na ulicach Wyszyńskiego, Młynarskiej i Sulimów, gdzie zalane zostały budynki mieszkalne.
Zaangażowanie jednostek OSP
Nocne działania po burzy wymagały mobilizacji wielu jednostek OSP. W Siedlcach, przy zalanych garażach na ulicy Wyszyńskiego, działała OSP Nowe Opole. Tymczasem OSP Pruszyn, OSP Rakowiec i OSP Błogoszcz angażowały się w usuwanie drzew w różnych miejscowościach. Także na terenie miasta Siedlce, w siedzibie JRG 1 przy ulicy Czerwonego Krzyża, skoncentrowano znaczące siły i środki do walki z żywiołem.
Rozbudowane działania ratunkowe
Od godziny 20.00 strażacy pracowali na wielu ulicach miasta, w tym na Nauczycielskiej, Floriańskiej i Starowiejskiej. Kluczowe obiekty, jak Szpital Wojewódzki i zakład na ulicy Młynarskiej, były pod stałą obserwacją ze względu na podnoszący się poziom wody. Jednostki OSP z Pruszynka, Błogoszczy i Pruszyna w pełni zaangażowały się w te akcje.
Intensyfikacja działań po zmroku
Po godzinie 21.00 interwencje przeniosły się na ulice Bema, Aleksandrowską oraz Sulimów. W tym czasie do pomocy skierowano OSP Czepielin, OSP Rakowiec oraz OSP Broszków. W miejscowościach Wojnów i Łupiny pracowały natomiast jednostki OSP Wojnów, OSP Wiśniew i OSP Łupiny, usuwając przewrócone drzewa.
Koordynacja i wsparcie
Po godzinie 21.30 działania skoncentrowały się głównie na ulicach Południowej, Młynarskiej, Sulimów i Wyszyńskiego. Wspomagające jednostki OSP Kotuń, OSP Wiśniew, OSP Niwiski oraz OSP Suchożebry przyczyniły się do sprawnego usuwania skutków burzy i przywracania porządku.
Podjęte działania straży pożarnej i OSP były kluczowe dla szybkiego opanowania sytuacji i minimalizacji szkód wyrządzonych przez żywioł. Dzięki ich nieustającej pracy mieszkańcy mogli poczuć się bezpieczniej w obliczu nieprzewidywalnych warunków atmosferycznych.