Ratujmy wzrok Elżbiety Salamończyk z Ciechomina – dołącz do walki o jej zdrowie!

Ratujmy wzrok Elżbiety Salamończyk z Ciechomina – dołącz do walki o jej zdrowie!

Elżbieta Salamończyk z Ciechomina, mieszkanka gminy Wola Mysłowska, od lat zmaga się z trudną rzeczywistością cukrzycy typu 2. Choroba, która zdominowała połowę jej życia, codziennie stawia przed nią nowe wyzwania i nie daje wytchnienia.

Komplikacje zdrowotne jako efekt uboczny

Choroba nie zatrzymała się na samej cukrzycy. U pani Elżbiety wystąpiła retinopatia cukrzycowa, która dotknęła obu oczu. Przeszła już 25 zabiegów laserowych, ale to nie koniec zmagań. W obu oczach pojawiły się zmiany wysiękowe oraz obrzęki plamki żółtej, które mogą prowadzić do utraty wzroku.

Niezbędne leczenie i jego koszty

Jedynym ratunkiem są kosztowne zastrzyki do oczu, które mogą zatrzymać postęp choroby i uratować wzrok pani Elżbiety. Ich cena, sięgająca ponad 2 tys. zł za jeden, stanowi jednak ogromną barierę finansową dla kobiety i jej rodziny.

Walka o przyszłość i marzenia

Przyjaciel pani Elżbiety, pan Marcin, zainicjował zbiórkę pieniędzy na jej leczenie. Elżbieta to osoba o wielkim sercu, pełna empatii i życzliwości. Jej pasją jest poezja, którą dzieli się z innymi. Pragnie wciąż cieszyć się światem i tworzyć nowe wiersze, a także obserwować, jak dorasta jej ukochany wnuczek.

Codzienność na wsi i wyzwania finansowe

Pani Elżbieta mieszka na wsi razem z mężem. Oboje nie mogą pracować z powodu problemów zdrowotnych, a ich miesięczne wydatki przekraczają możliwości finansowe, co uniemożliwia zakup niezbędnych leków.

Apel o pomoc

Pan Marcin kończy swój apel z prośbą: „Nie pozwólcie, by Ela straciła wzrok. Każda pomoc jest na wagę złota i może odmienić jej życie.” Każdy gest wsparcia jest bezcenny i może znacząco wpłynąć na przyszłość pani Elżbiety.

Osoby chętne do wsparcia Elżbiety w jej walce z chorobą mogą dołączyć do zbiórki i pomóc jej zachować wzrok oraz radość życia.